W internecie znalazłem taki to opis tych gumowców:
Kalosz Demar New Trayk-s Fur to bardzo ciepły i lekki but z materiału EVA. Wymienna wielowarstwowa wkładka wykonany ze 100% wełny. Buty mają ściągacz, który zabezpiecza przed wpadaniem do środka różnych rzeczy. Podeszwa wyprofilowana tak aby maksymalnie ograniczyć możliwość poślizgnięcia.
Sam producent na swojej stronie zamieszcza dość skromne opisy – no ale co tu opisywać gumiak to gumiak. O materiale EVA słyszałem wiele pochlebnych opinii. Moi znajomi od dawna używali gumowców z tego materiału – firmy Lemigo z wkładką filcową. Wielokrotnie słyszałem jakie to są ciepłe, lekkie i wygodne buty. Postanowiłem, że muszę sobie takie kupić. Niestety te zachwalane przez znajomych były zbyt wąskie w łydce. Bez problemu mogłem je założyć kiedy miałem na sobie tylko cienkie spodnie. Kiedy ubrałem ciepłe polarowe, dość grube, to miałem z tym problem – moja łydka nie mogła się zmieścić w cholewce. Po co mi ciepłe buty, kiedy nie mogę do nich ubrać ciepłych spodni. Ubrany jak na wyprawę ruszyłem więc po lokalnych sklepach w poszukiwaniu czegoś podobnego ale z szerszą cholewką. W końcu znalazłem w miarę pasujące Demary. Wprawdzie kiedy na nogach mam moje polary to cholewka jest dobrze dopasowana ale i tak cieszę się, że w ogóle udało mi się wcisnąć nogę.
Pierwszy raz użyłem tych butów podczas grudniowego wędkowania z łodzi. Nad ranem było kilka stopni poniżej zera, a w najcieplejszym momencie dnia może kilka stopni powyżej. Buty te okazały się bardzo ciepłe, przez 3 godziny czułem się jakbym w kapciach w domu siedział – cieplutko przytulnie. Kilka godzin bez ruchu – na łódce człowiek za wiele tymi nogami nie rusza – i zacząłem odczuwać chłód. Wystarczyło jednak zrobić kilkuminutowy spacer po brzegu by krążenie wróciło do palców. Potem już do końca łowienia nie zmarzłem.
Wełniana wkładka nie tylko dobrze trzymała ciepło ale i bardzo dobrze odciągała pot od nogi. Po wyciągnięciu wkładek były one całe mokre z zewnątrz i całkowicie suche od środka.
Kolejny raz miałem okazję użyć ich podczas styczniowego polowania. Miałem być dość aktywny więc postanowiłem, że nie będę zakładał wełnianych wkładek, a jedynie użyłem dość cienkich filcowych. To był dość ciepły dzień bo nad ranem było około 5 stopni na plusie i nie chciałem się przegrzać. Tym razem buty również sprawiły się doskonale. Oczywiście podczas ruchu nawet w półbutach było by mi ciepło ale tego dnia za gumowcami przemawiała pogoda – nie ma nic lepszego na chlapę śniegową i błoto. Zmiana wkładki na filcową było dobrym pomysłem bo nogi mi się nie przegrzały podczas intensywnego ruchu. W kolejnych dniach, podczas spacerów z psem, przy temperaturach kilka stopni poniżej zera, kiedy zakładałem je z wełnianym wkładkami było mi w nich nieco za gorąco.
Wg opisów mają te gumowce specjalnie wyprofilowaną podeszwę. Osobiście nie zauważyłem aby coś w niej było specjalnego. Nie miałem problemu ze ślizganiem się po błocie czy po śniegu lub na mokrej nawierzchni. Jeden raz kiedy na trawie siadła szadź to noga kilka razy mi podjechała. Na razie nie miałem okazji przetestować tych gumowców w silne mrozy. Zima 2013/14 oszczędziła ich nam ale z pewnością uzupełnię ten wpis jak tylko będę miał okazję sprawdzić je w bardziej ekstremalnych warunkach.
Podsumowując, buty te to był dobry zakup, a kosztowały mnie one 125 zł. Sprawdziły się podczas wędkowania, jak i podczas polowania. Wełniana wkładka doskonale chroni nogę przed zimnem i dobrze odprowadza pot. Po czasie gumiak nieco się wyrobił, ale to nawet może lepiej bo noga się łatwiej zgina. Na jednej z wkładek puściły szew – do naprawienia w kilka minut. Cholewka gumowca wykończona jest tkaniną ze ściągaczem, z pewnością zapobiegnie to wpadaniu śniegu lub innych drobnych dobrodziejstw runa leśnego do środka. Dla mnie rzecz zupełnie zbędna bo łydka moja, w grubych polarowych spodniach, ściśle przylega do cholewki. Jedyna wada jaką znalazłem to strasznie ciężko w nich prowadzić samochód – no ale nie do tego zostały one stworzone.
Buty (gumowce) myśliwskie i buty (gumowce) wędkarskie
Komentarz do „Gumowce Demar – NEW TRAYK-S FUR”