Hikmicro Alpex A50

Pewnie niektórzy się zdziwią po co robić recenzję urządzenia, które już jest „przestarzałe” i ma swojego następcę 4K. Ale tak naprawdę, wszelkie wcześniejsze testy i opisy były robione w fazie startowej urządzenia zazwyczaj z fabrycznym iluminatorem, a po czasie mam już dostępne nowsze oprogramowanie, które moim zdaniem poprawia jego funkcjonalność i do tego mamy całą masę lepszych iluminatorów. Zaznaczyć trzeba również, że obecnie nowe urządzenie można kupić w bardzo atrakcyjnej cenie, a widziałem niespełna roczne używki w cenie 2400 zł i to w zestawie z przyzwoitym iluminatorem. I właśnie ta cena, która oscyluje w granicach nasadek na lunety, powoduje, że warto ponownie pochylić się nad tym noktowizorem.

Oczywiście poza zaletami ma ten model również wady, a największą jest pierścień na przednim obiektywie, który służy do ustawiania ostrości. Pierścień ten obraca się z bardzo dużym oporem, a dodatkowo mamy utrudnione jego chwytanie, zwłaszcza przy niskim montażu. Przeszkadza też iluminator, więc obracanie nim jest bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Na szczęście w internecie można kupić nasadkę na pierścień, która ułatwia jego przekręcanie. Nasadkę tą można też sobie samemu wydrukować na drukarce 3D bo jej twórca udostępnia odpowiedni plik (link do pliku 3D pierścienia). Zastosowanie pierścienia nieco ogranicza zakres ostrości, bo lufa – jak u mnie przy niskim montażu – blokuje możliwość większego przekręcania obiektywu. Luneta ta ostrzy dosłownie od kilkudziesięciu cm do bardzo daleka. Ja mam założony pierścień tak by móc minimalne ostrzenie ustawić na około 2 m do – dokładnie nie wiem – kilkuset (500-600m). W zasadzie ten zakres ustawiania ostrości w pełni wyczerpuje moje oczekiwania.

Nasadka na pierścień, która wspomaga ustawianie ostrości

W zasadzie poza wyżej opisaną wadą nie znajduję nic więcej poważnego. Odniosę, się może do 4K, które to zostało poprawione i właśnie na tych poprawkach się skupię. Oczywiście nie ma co dyskutować z jakością obrazu model 4K, jak nazwa mówi został wyposażony w detektor 3840×2160, a A50 w 1920×1080, czyli prawie 2x więc pikseli – co bezsprzecznie przekłada się to na jakość obrazu. Również wyświetlacze w obu modelach różnią się o klasę bo 4K ma tzw. FullHD 1920×1080, a A50 tylko HD 1024×768. Oba wyświetlacze znajdują się w niewielkiej odległości od oka, więc zachodzi pytanie czy ludzkie oko jest w stanie zarejestrować aż tak spore rozdzielczości. Pewnie w mniejszym stopniu niż nam się wydaje. Ale należy pamiętać, że oba urządzenia mają wyjściowe powiększenie 3,5 – wszystko co później to zoom cyfrowy i tu mamy sporą różnicę, bo A 50 maksymalnie powiększa do 14, a 4K do 28. Znaczy to tyle, że obraz tej samej jakości w 4K będzie 2x większy, można by założyć, że zobaczymy coś 2x dalej. Nie do końca bo tu dochodzą jeszcze inne rzeczy jak moc iluminatora, czy aerozole w powietrzu. Nie mniej fakt 4K ma lepsze parametry. Nie znaczy to, że przez A50 widać dużo gorzej. Moim zdaniem i tak bardzo dobrze.

Kompilacja nagrań noktowizorem HikMikro Alpex A50

W praktyce użyteczne powiększenie A50 ma mw. 8-9. Powyżej tego powiększamy już tylko obraz, a nie zyskujemy większej szczegółowości. Powiększenie x8 wystarczy w zupełności by zobaczyć nawet ze sporej odległości, czy dzik ma pędzel. Zamieszczone filmiki najlepiej pokazują jak widać przez Alpexa A50, zaznaczę tylko, że patrząc przez okular na mały monitor wszystko wydaje się wyraźniejsze niż oglądane później na monitorze komputera.

Zarówno A50 i 4K mają wbudowane baterie i mają możliwość pracy z wymiennymi ogniwami. Używam już A50 kilka miesięcy i uważam, że wbudowana bateria jest naprawdę bardzo dobra. Kupiłem na wszelki wypadek dedykowane akumulatorki, odpowiedniki CR123A (4K działa na bardzo popularne ogniwa 18650), ale jak do tej pory nie miałem okazji ich użyć. Bo wbudowana bateria zapewnia bardzo długi czas pracy. Producent podaje, że wraz z dodatkowymi bateriami urządzenie może w sumie pracować do 12 godzin. W praktyce ostatnio próbowałem wykończyć wbudowany akumulator i w sumie chodziłem na polowania przez około tydzień po kilka godzin dziennie bez ładowania i nadal wg wskaźnika bateria miała jeszcze prawie połowę mocy. Ale ja zazwyczaj podczas przemieszczania się wyłączam urządzenie całkowicie. Na czuwanie ustawiam tylko wtedy gdy wiem, że za chwilę znów będę coś obserwował. Dlaczego tak robię, a z dwóch powodów. Pierwszy to właśnie oszczędność energii, ale też bardziej istotny powód to fakt, że dwa razy miałem poprzestawiane menu. Przycisk sterowania chodzi bardzo delikatnie i znajduje się z boku. Kiedyś nosząc broń na prawym ramieniu przez przypadek włączyłem ten przycisk oraz poprzestawiałem przypadkowo ustawienia. Drugi raz nawet zresetowało się urządzenie do ustawień fabrycznych – na szczęście te nie zerują ustawienia krzyża. Nie wiem, czy zapomniałem wejść w tryb czuwania i urządzenie było cały czas włączone, czy może coś innego było tego przyczyną. Od tamtej pory przy dłuższym przemieszczaniu się wyłączam urządzenie. Ale też często, przy krótkich przejściach przenoszę broń na ramieniu z lunetą włączoną na czuwanie i więcej nic takiego mi się nie przytrafiło. Wracając do baterii trzeba zaznaczyć, że te trzymają naprawdę dobrze i długo. Co innego bateria w iluminatorze, wprawdzie u mnie wytrzymuje 2, czasem 3 wyjścia, ale to osobny temat więc tu pominę.

W sieci krąży opinia, że 4K równie dobrze współpracuje z iluminatorami o zakresie fal 940 nm w przeciwieństwie do A50. No cóż ja zaraz po zakupie lunety zaktualizowałem oprogramowanie i owszem widać różnicę w jakości kiedy zastosujemy 850, a 940 – należy pamiętać, że 940 zawsze będzie miało mniejszy zasięg od 850. Ja bym jednak nie dyskwalifikował iluminatorów „niewidocznych” dla zwierząt. Faktycznie zdecydowanie lepiej i dalej widać przez 850, ale nie jest wcale źle z 940. Do tego na rynku mamy też dostępne Iluminatory z dwoma diodami. Zachęcam do zapoznania się z materiałem opisującym iluminatory. Które właśnie testowane były z Alpexem A50: Iluminatory IR do noktowizji.

Iluminatory podczerwieni (IR) do noktowizorów


Bardzo fajnie urządzenie współpracuje z telefonem, za pośrednictwem aplikacji, można połączyć się przez WiFi i mieć pełen dostęp do multimediów zapisanych na urządzeniu. Niektórzy pewnie wykorzystują tego typu sprzęt również do nagrywania nocnego życia. Ale tu mamy jeszcze jedną wg mnie bardzo przydatną funkcję. Mianowicie Alpex potrafi zapisać nam na karcie film wykonany w momencie strzału. W ustawieniach trzeba tylko wskazać ile sekund przed i po strzale ma być zapisane na karcie. Funkcja jak dla mnie jest bardzo przydatna. Wiadomo strzelając nocą do dzików czy lisów towarzyszą nam emocje, czasem zwierz się nagle przestawi, albo zadrży nam ręka, nie widzieliśmy w którą stronę zwierz odszedł, nie mamy pewności, czy w ogóle trafiliśmy. Wystarczy połączyć się z lunetą i na filmie sprawdzić co i jak, gdzie uszedł zwierz, gdzie trafiliśmy, czy przypadkiem nie zerwaliśmy strzału. Jedyna niedogodność, to brak poklatkowego wyświetlania, bo wtedy można by ustawić klatę przed strzałem i mieć dokładne miejsce trafienia. Niemniej funkcja wg mnie bardzo przydatna.

Urządzenie ma też tryb dzienny. Wprawdzie w tym trybie użyłem jej tylko kilka razy. Niestety jakość dzienna nie powala, wręcz jest dużo słabsza niż to co widzimy przez lunety tradycyjne optyczne. Jedynie pod wieczór, kiedy już zmierzcha nawet bez iluminatora mamy wiele jaśniejszy obraz niż z lunety tradycyjnej, ale rozdzielczość wypada kiepsko. Jeżeli jednak kiedyś doczekamy się, że w Polsce będzie można w dzień polować z takimi lunetami, to z pewnością nada się i do tego.

Nagrania w trybie dziennym nie powalają

I tu dochodzimy do pewnego dylematu, w dzień pasuje nam luneta tradycyjna, a w nocy noktowizyjna. Coraz bardziej popularne są szybkie montaże i jest to jakieś rozwiązanie, ale o tym przeczytacie w osobnym artykule na naszej stronie: Dedykowany szybki montaż Łuszczka. Tutaj tylko napiszę – nie ma się czego obawiać, spokojnie można stosować zamienne lunety na jednej broni. Nawet więcej jeżeli ktoś ma więcej jednostek, i np szynę to może Alpexa ustawić na 4 jednostki. W menu wystarczy zmienić zapisane ustawienie krzyża dla danej broni.

A ma to zastosowanie jeszcze jedna wadę, mianowicie waga zestawu. Luneta wraz z szybkim montażem Łuszczka, iluminatorem i baterią ważą 1758 g, jak dodamy do tego wagę samej broni to noszenie tego zestawu przez dłuży czas na ramieniu jest dość uciążliwe


Na koniec dodam, warto rozważyć zakup tej lunety, bo jej cena w zestawieniu z tym co oferuje jest naprawdę korzystna.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.